Adk

sobota, 22 stycznia 2011

Psie spotkania

Jeśli nie żyjemy w całkowitej izolacji od cywilizacji, nie unikniemy spotkań z innymi psami. Nie należy unikać takich spotkań, bowiem pies powinien możliwie często mieć kontakt ze swoimi krewniakami. Gdy zobaczymy z daleka obcego psa trzymanego na smyczy, powinniśmy wziąć na smycz również naszego czworonoga. Jeśli psy zachowują się spokojnie, po porozumieniu z drugim właścicielem można spuścić, najlepiej oba psy ze smyczy. Dobrze także, jeśli obaj właściciele się oddalą, ponieważ wtedy żaden z psów nie będzie miał okazji do zazdrości, ani nie będzie musiał bronić swojego pana. Psy nauczone życia społecznego najczęściej bez problemów przestrzegają zasad psiej przyzwoitości. Albo zbliżą się do siebie i być może zaczną nawet bawić się, albo też nie zainteresują się sobą i po mniej lub bardziej wyraźnej próbie zaimponowania drugiemy rozejdą się w spokoju. Zdarza się, że w niektórych parkach całkowicie spontanicznie zawiązują się prawdziwe psie kółka towarzyskie. Najpierw przypatrzmy się spokojnie grupie bawiących się psów, aby móc ją należycie ocenić. Dopiero jeśli uznamy, że grupa ta nie stanowi zagrożenia dla "nowego" psa, pozwólmy dołączyć do zabawy naszemu pupilowi. Wszystkie psy powinny swobodnie biegać bez smyczy, w przeciwnym wypadku może dojść do przejawów agresji. Przy całej spontaniczności zabawy nie możemy pozwolić, aby naszemu szczeniakowi prztrafiło się coś, co go przestraszy. Interweniujemy natychmiast, gdy jeden z psów staje się ofiarą innych! Pamiętajmy jednocześnie, że szczególnie na etapie zawierania znajomości psy powinny pozostać w swoim towarzystwie. W przypadku nauczonych zasad życia społecznego psów nawet w grupie nie powinno być żadnych problemów. Nowe psy zostają najpierw dokładnie obwąchane. Już po krótkiej chwili z całą wyrazistością okaże się, czy nasz psiak zostanie przyjęty do grupy i będzie mógł się bawić, czy też jest raczej niepożądanym gościem. W drugim wypadku wycofa się z własnej woli. W żadnym wypadku nie zachęcajmy grupy do zabawy w polowanie na zdobycz. Wytwarza się wtedy konkurencja, która może bez trudu doprowadzić do niemałej awantury. Również podczas normalnej zabawy sytuacja może stać się nagle poważna. Zachowanie takie występuje również w watahach wilków i sforach dzikich psów. Psy najbardziej uwielbiają gonitwy i pościgi. Czasem dochodzi nawet do zabawy w "zająca". Z wygiętym grzbietem i podwiniętym ogonem pies, nie zważając na przeszkody, ucieka co sił w nogach przed towarzyszami tak długo, aż któryś go dogoni. Zdarza się jednak również, że ścigany nagle traci ochotę do zabawy i poddaje się. Właśnie wtedy zabawa może przybrać zły obrót. Nie bójmy się jednak nadmiernie, w większości przypadków poza wielkim hałasem nic złego się nie dzieje. Czasami zdarza się, że "parkowa" zaprzyjaźniona grupa psów zachowuje się niczym sfora. Również i to kryje w sobie pewne niebezpieczeństwa, bo przecież w grupie siła! Nie stanie się nic złego, jeśli psy będą razem, np. kopać dół, ale pamiętajmy, że w ferworze zabawy psy często zapominają o posłuszeństwie i nasz wpływ na nie staje się bardzo ograniczony. Zamiast zdzierać gardło, albo gonić za psem (podstawowy błąd), oddalamy się raczej, zwracając w ten sposób na siebie uwagę psa. Gdy pies wyraźnie biegnie w naszą stronę, odwróćmy się w jego kierunku i serdecznie go przywitajmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz